czwartek, 5 marca 2015

Gorath (1962) reż. Ishiro Honda

   Matango było super, więc za dobrze bym miał gdybym trafił na kolejną perełkę. O nie, takim szczęściarzem to ja nie jestem :/

gorath 1962
Co ja paczę?
   Do Ziemi zbliża się mała, lecz pieruńsko ciężka gwiazda Gorath (z astronomicznego punktu widzenia ten film to jakiś bełkot, więc nawet nie będę wytykał wszystkiego). Narody świata jednoczą swe siły, by zapobiec zagładzie. W tym celu instalują na Antarktydzie silniki odrzutowe o napędzie atomowym, by przesunąć Ziemi z jej orbity, celem usunięcia się z drogi nadlatującej gwieździe. Tymczasem w kosmosie dzielni astronauci z bliska badają zagrożenie.

gorath 1962

gorath 1962

   Taaa... to jakiś pieprzony Armageddon, tyle że odarty z sensu, dramaturgii, efektów specjalnych i gry aktorskiej. Co pozostaje? Ano pozostaje oglądać to co opisałem powyżej, tyle że bez jakichkolwiek emocji. Na przemian fruwają po kosmosie i budują dopalacze w dupie Matki Ziemi.

gorath 1962

   Twórcy niesamowicie skutecznie uczynili fabułę nudną jak flaki z olejem, podczas gdy surowy pomysł choć kretyński miał w sobie jakiś potencjał. Jak na złość nie zabrakło im inwencji twórczej przy spieprzeniu tego przecież i tak już słabego próchna. Mamy więc żenujące akcje przezabawnych w swoim mniemaniu żołdaków, wątek miłosny odarty z uczuć i parę koszmarnych scenografii efektów specjalnych.

gorath 1962

   No właśnie jesli na chwilę zatrzymamy się przy tym ostatnim, to muszę powiedzieć, że makiety i modele przez większość czasu są naprawdę spoko jak na początek lat 60'. Niestety pojawia się parę zgrzytów z potworem - wielkim morsem na końcu. Jest on tak do dupy zrobiony (a przy okazji jego wątek jest z dupy, bo jakby upchnięty tylko po to, by pokazać jakiegoś potwora), że aż plomby z zębów wyskakują.

gorath walrus

   Co ciekawe akcja filmu rozgrywa się w przyszłości, bo w roku 198-którymś. Ludzkość lata już w kosmos i dysponuje przekozacką technologią. W sumie fajny myk, Toho prócz Goratha osadziło akcję swojego filmu w przyszłości chyba tylko w Zniszczyć wszystkie potwory, a był tam bodajże rok 1999.

gorath 1962

   Nie polecam, a wręcz odradzam. Rzekłem.

gorath poster

2 komentarze:

  1. ja wiem efekty wcale takie złe niebyły historia nawet nienajgorsza ale ja mam wysoki poziom odporności na głupoty;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ok, ok, nie było tak źle, aczkolwiek wielki mors wyglądający jak szmaciana lalka trochę zakłócił mój spokój. No i ten napęd w tyłku Ziemi, to już za wiele jak dla mnie.

      Ale poza tym? Ciało niebieskie mające rozwalić Ziemię? No super pomysł i to na długo nim w Hollywood zaczęli oklepywać ten schemat. Umieszczenie akcji w przyszłości również na plus zaliczam.

      I gdyby tylko więcej się działo to byłbym zachwycony, a tak jakoś się nie przejąłem nadchodzącą zagładą.

      Usuń