sobota, 22 listopada 2014

Szybka wstawka plakatowa. Gamera vs Guiron czy może King Kong contro Godzilla?

   Ostatnio mało się dzieje, wybaczcie. Na osłodę rzucam pewien smaczek, który właśnie mi się trafił.

Pamiętacie wpis o plakatach z dupy? A szczególnie wariacje Włochów, którzy nie wiedzieć czemu do filmów z Godzillą zamiast Godzilli na plakat wstawiali King Konga? No... bo nie tylko z Godzillą tak mieli.

Gamera vs Guiron. Tak to wyglądało:


   A tak to widzieli Włosi:

Ki chuj wodę mąci?
I jeszcze ten...


I ten...

Co tu robi King Ghidorah?
I...

Tu chociaż potwory się zgadzają, chociaż tytuł pozostał ten sam :D
Nu i chyba starczy.


Chociaż... Nie :D


I jeszcze!

W życiu bym nie pomyślał, że można tak nagminnie mieszać filmy na plakacie.

   Nie ogarniam tej kuwety...

3 komentarze:

  1. podejrzewam że nikt tam japońskiego nie znał albo uznali że na Godzille ktoś pójdzie a na Gamere nikt pupy nie ruszy ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tego Godzilli też musieli być średnio pewni skoro dodawali King Konga :D

      Usuń
    2. bo King Kong to jednak pewniak ;-D

      Usuń