środa, 30 lipca 2014

Symbolika Godzilli (streszczone tłumaczenie artykułu Toma Millera)

   Przez forum Godzilla Online trafiłem na bardzo ciekawy artykuł dotyczący symboliki w filmach kaiju z wytwórni Toho. Oto on:

Godzilla Symbolism. Unraveling the Symbolism in Toho's Sci/Fi Films by Tom Miller.

   Ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy zna język angielski, a także nie wszystkim chce się łykać tak wielkie teksty, postanowiłem go tutaj przetłumaczyć i streścić, gdyż myślę, że dla wielu osób może on rzucić nowe światło na odbiór filmów ze stajni Toho. Jednocześnie zaznaczam, że nijak nie podczepiam się pod pracę autora.


Godzilla 1954



   Już nazwa potwora "gojira" pisana jest po japońsku alfabetem katakana, który jest używany przy nazwach obcych lub słownictwie zapożyczonym z innych języków, już samo to na początek informuje o obcości potwora. Powiedzmy sobie od razu Godzilla symbolizuje USA. Jego pojawienie się w filmie przypomina pierwsze starcia incydenty zbrojne z Amerykanami na początku wojny - gdzieś hen daleko na Pacyfiku. Jednocześnie cały czas zbliża się w stronę głównych wysp. W końcu nadchodzi od wschodu tak jak od wschodu nadlatywały amerykańskie bombowce, nawet zniszczenia które wywołuje swoim przemarszem przypominają skutki nalotów dywanowych. Finał odbiega od rzeczywistości, bo Godzilla ginie zabity w samobójczym ataku dr Serizawy (nawiązanie do kamikaze).


Godzilla kontratakuje 1955



   Film odzwierciedla już nie II wojnę światową, a zimną wojnę. Japonia odbudowuje się po zniszczeniach, których dokonał pierwszy Godzilla (USA), a tymczasem na horyzoncie pojawiają się dwa kolejne potwory: nowy Godzilla znów symbolizujący USA) i Anguirus będący tu odpowiednikiem ZSRR. Te dwie bestie toczą ze sobą walkę w Japonii, spierając się o dominację nad nią. Kiedy Anguirus przegrywa, jasnym jest, że Kraj Kwitnącej Wiśni pozostanie pod wpływami Amerykanów. Ale i tutaj optymistyczny akcent, bo chociaż japońskim pilotom (znów kamikaze) nie udaje się pokonać Godzilli, to przynajmniej unieszkodliwiają go na jakiś czas.


King Kong kontra Godzilla 1962



   To chyba największa ciekawostka. Utarło się, że King Kong to amerykański potwór, a Godzilla japoński, więc starcie tych dwóch gigantów można by uznać za walkę USA z Japonią i istotnie to symbol konfliktu Zachodu ze Wschodem, tylko, że wielki jaszczur nadal odgrywa tu rolę Ameryki, a małpiszon jest symbolem zasobów naturalnych Pacyfiku. W tym filmie nie ma miejsca dla ZSRR, poza ledwo dostrzegalną wstawką w postaci radzieckiej bazy wojskowej (?). Twórcy postulują wiodącą rolę Japonii na Dalekim Wschodzie, tym samym King Kong służy tu interesom Japonii - uwolniony rusza do walki ze znanym już z poprzednich odsłon wrogiem. Warto jeszcze zdementować powtarzaną od lat plotkę o dwóch wersjach filmów, jednej dla Amerykanów, gdzie zwycięża Kong i drugiej dla Japończyków, gdzie zwycięża Godzilla. Wersja jest jedna i kończy się remisem, oba potwory wpadają do wody, ale tylko Kong wypływa na powierzchnię i powraca w swoje rodzime strony, wyświadczywszy Japonii przysługę.


Mothra 1961

   Pozostajemy przy temacie zasobów Pacyfiku, tak ważnych dla niezbyt bogatej w surowce Japonii. Amerykanie ukrywają się tutaj pod przykryciem fikcyjnych Rolisikanów, zamieszkujących kraj na wschód od Japonii. Ich niegodziwe wykorzystanie bogactw Pacyfiku, to jest kradzież kosmosek, sprowadza klęskę na Japonię w postaci ataku larwy Mothry. Japończycy żądają oddania kosmosek, lecz butni Rolisikanie odmawiają i uciekają z wróżkami do swojego kraju, dokąd podąża za nimi i Mothra w formie dorosłej. Doprowadza ona do zniszczenia New Kirk City (Nowy Jork). Przekaz jest jasny, tylko Japończycy mają prawo do zasobów Pacyfiku.


Godzilla konta Mothra 1964



   Tym razem to Japończycy (konkretnie garstka chciwych biznesmenów) rabują bogactwa Pacyfiku w postaci jaja Mothry. Dorosła ćma i kosmoski protestują, lecz nie dochodzi do walki jak poprzednim razem (raz jeszcze zaakcentowane prawa Japończyków). Dopiero pojawienie się Godzilli (USA) doprowadza do konfliktu i tutaj dorosła Mothra oddaje życie w walce z jaszczurem, by pomóc młodym go pokonać, a przy okazji stają mu na drodze do zniszczenia kraju. Wartym zauważenie jest, że w amerykańskiej wersji filmu Godzillę atakuje amerykańska marynarka (widzowie w USA nigdy nie patrzyli na te filmy pod kątem ideologicznym) jednak w wersji japońskiej ta scena jest wycięta, gdyż nie miałaby sensu.


Frankenstein kontra Baragon 1965



   Film zaczyna się od sceny przewozu serca potwora Frankensteina z III Rzeszy do Japonii. Rozmaite wymiany za pośrednictwem okrętów podwodnych między tymi krajami zdarzały się naprawdę w czasie II wojny światowej. Mamy tu więc "niemieckie serce", która trafia w japońskie ręce. Po ataku Amerykanów na Hiroszimę, na skutek promieniowania radioaktywnego przechodzi ono przemianę. Z tego niemieckiego serca z domieszką amerykańskiej technologii powstaje potwór... który broni Japonii. A broni jej przed Baragonem symbolizującym USA (pierwotnie miał to być Godzilla). Cóż, z polskiej perspektywy ten japońsko-niemiecki mariaż jest dość niepokojący, ale dość przekonujący, jeśli pomyśleć, że te dwa kraje wspólnie mogły pokonać USA.


Ghidorah - Trójgłowy potwór 1964


   W latach 60' nastąpiło ocieplenie w stosunkach USA - Japonia, tymczasem na horyzoncie pojawiło się nowe niebezpieczeństwo w postaci rosnących w siłę Chin, które symbolizuje tu Ghidorah. Trójgłowy potwór jest zagrożeniem dla Japonii, więc na pomoc przybywa Mothra / zasoby Pacyfiku. Jednak są one za słabe, podobnie jak japońska armia, by samodzielnie oprzeć się nowej potędze (stąd postać larwalna). Godzilla nadal jest Stanami Zjednoczonymi, a ZSRR pojawia się pod postacią Rodana. Potwory te walczą ze sobą nie przejmując się zniszczeniami, które wyrządzają Japonii, ani nowym przeciwnikiem w postaci Ghidoraha. Dopiero samotny atak larwy Mothry na o wiele silniejszego przeciwnika skłania Godzillę i Rodana do pomocy. Co ważne rozmiary i siła trójgłowego monstrum budzą o wiele większą grozę niż sam Godzilla.


Inwazja potworów 1965 / Zniszczyć wszystkie potwory 1968


   W tych dwóch filmach Godzilla wciąż reprezentuje USA, potężne ale niekoniecznie groźne samo w sobie. Dopiero pod kontrolą/namową wrogich sił może stać się niebezpieczny dla Japonii. Już nie naród amerykański, a tylko jego rząd jest niebezpieczeństwem.


Godzilla kontra Ebirah 1966 / Syn Godzilli 1967 / Rewanż Godzilli 1969 / Godzilla kontra Hedora 1971 / Godzilla kontra Gigan 1972 / Godzilla kontra Megalon 1972



   W pierwotnych planach to King Kong miał być głównym bohaterem Godzilla kontra Ebirah, jednak na fali popularności odwrócono rolę Godzilli i z USA, stał się on symbolem Japonii i reprezentantem zasobów Pacyfiku. W filmie tym staje on do walki z organizacją terrorystyczną red Bamboo, pod którą ukryte są Chiny. Godzilla na tym nowym stanowisku utrzymuje się już do końca serii (za wyjątkiem Zniszczyć wszystkie potwory, gdzie nadal jest USA). W Zniszczyć wszystkie potwory pojawia się wyspa potworów, która odzwierciedla koncepcję zjednoczonych sił narodów Pacyfiku pod przywództwem Godzilli. W Godzilla kontra Gigan Anguirus wciąż stanowi obce siły (USA bądź ZSRR), lecz tym razem jego samotny atak na wybrzeże Japonii zostaje z łatwością odparty przez japońską armię. Dopiero w towarzystwie Godzilli (Japonia) może on wejść na japońską ziemię. To znaczy, że Japonia jest już potęgą i chociaż czasem potrzebuje pomocy z zewnątrz, to jednak nikt nie może traktować jej przedmiotowo.


Godzilla kontra Mechagodzilla 1974


   W tym filmie Godzilla ostatecznie umacnia się jako symbol Japonii. W czasie gdy go kręcono trwały protesty przeciwko amerykańskiej obecności na Okinawie, które doprowadziły do wycofania się Amerykanów. Film ukazuje napięcie między Wschodem, a Zachodem. Zaawansowany technologicznie Mechagodzilla to tutaj USA, a pobity przez niego Anguirus to ZSRR. King Seasar to wartości duchowe Wschodu, które wspomagają Godzillę czyli Japonię i zasoby Pacyfiku. Wspólnie dają radę pokonać bezduszne i materialistyczne USA w postaci Mechagodzilli.


Powrót Mechagodzilli 1975



   To ciąg dalszy starcia cywilizacji Wschodu z Zachodem. Tytanozaur jako potwór reprezentujący zasoby Pacyfiku staje przeciwko Japonii, wykorzystany przez kosmitów (USA) razem z Mechagodzillą. Godzilla z kolei jest sam, ale przybywa na pomoc. Wszystko to za sprawą zdrady Japończyka dr Mafune, który zgodził się współpracować z kosmitami (USA), a tym samym przyniósł śmierć i zniszczenie swojej ojczyźnie. Mechagodzilla w końcu przegrywa, bo poza zaawansowaną technologią nie ma w sobie ducha (traci go po śmierci związanej z nim córki Mafune).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz